Naszym tematem w minionym tygodniu były zwierzęta domowe. Wszystkie Krasnoludki bardzo żywo opowiadały się na temat zwierzątek, które posiadają. Niektórzy mówili o tych o których marzą, albo mają w sąsiedztwie.

Wysłuchaliśmy piosenki o „Domowych zwierzętach” i próbowaliśmy wcielać się w jej bohaterów, tj. kotka, pieska, chomika i rybkę – próbując naśladować ich zachowanie. Piosenka dość szybko wpadła nam w uszko i potrafimy ją już pięknie śpiewać:

Domowe zwierzaki

Kotek mały pyszczek ma
I sterczące uszka dwa
A na nosku kropla mleka
Kropla mleka gdzieś ucieka.

Piesek szczeka hau, hau, hau
Co byś teraz piesku chciał?
Chciałbym małą poduszeczkę
Żeby wyspać się troszeczkę.

Chomik biega tu i tam
Co ja z tym chomikiem mam?
Szuka mama, szuka tata
A ten chomik prawie lata.Ryba złoty ogon ma
I błyszczące oczka dwa
Gdy przyklejam nos do szyby
Uciekają wszystkie ryby.

 W ostatnim czasie odwiedzili nas czworonożni przyjaciele naszych kolegów. Wojtek przyniósł agamę brodatą i żółwia, Marysia przyniosła patyczaki i chomika, a Mareczek i Maja przedstawili nam swojego kotka. Dowiedzieliśmy się kilka ciekawostek na temat zwierzątek, ich zachowania. Sporo rozmawialiśmy również o tym jak należy zachowywać się w kontakcie ze zwierzętami.

Poznaliśmy historyjkę o „Trzech kotkach” W. Sutiejewa – której bohaterami były trzy kotki biały, czarny i rudy. Musieliśmy uważnie słuchać, żeby wiedzieć co się dzieje, bo kotki były dość psotne i ciągle zmieniały swój kolor.

Zwierzątka były obecne podczas naszych licznych zabaw – szczególnie ruchowych i plastycznych. Malowaliśmy kotki z talerzyków tekturowych, wyklejaliśmy plasteliną, kreśliliśmy  ich kształty na tackach z grysikiem, makiem i mąką. Ależ to była zabawa!!

! 

Owocowy temat za nami! Bardzo dziękujemy za przyniesione owoce. Służyły nam do zabaw i nie tylko! Z gruszek przyniesionych przez Olę i jej starszą siostrę Julcię Chochliki przygotowały dla nas babeczki, które zjedliśmy ze smakiem.

My również bawiliśmy się kulinarnie – przygotowując pyszny sok z jabłek, gruszek, a niektórzy dodali nawet śliwki. Sokowirówka bardzo hałasowała, jednak szybko przyzwyczailiśmy się do odgłosu, wrzucając z pomocą pani owoce. Byliśmy przy tym bardzo ostrożni, a sok przygotowany przez nas  – pychota! Słońce pięknie świeci  i zaprasza nas na jesienne spacery oraz zabawy w naszym ogródku, dlatego korzystamy z pobytu na świeżym powietrzu ile tylko możemy. Razem z naszymi starszymi kolegami chodzimy do parku kasztanowego w poszukiwaniu kolejnych darów jesieni. Nasz koszyk w sali jest już wypełniony kasztanami po brzegi i stale nasz zbiór uzupełniamy. Z kasztanków układamy wzory, porównujemy zbiory – w którym jest mniej, a w którym więcej. Poznaliśmy piosenkę o kasztanku, która bardzo nam się spodobała. Kasztanka obejrzeliśmy bardzo dokładnie – w środku jest gładki, ale skorupka w jakiej jest schowany kłuje jak jeż!!!

Jeże i wiewiórki, a także kolorowe jesienne drzewa będą nam towarzyszyły w najbliższym czasie podczas zabaw, opowiadań i piosenek. Jeża próbowaliśmy stworzyć wykorzystując farby oraz…. widelec. Widelec pomógł nam stworzyć sporą ilość igiełek, choć pod koniec pracy niektórym jeżom przybyła również spora ilość nóżek 😉

Śpiewamy piosenki
„Kasztanek”
1. Od samego ranka, od samego ranka
widzisz na drzewie małego kasztanka.
Kiwa ładnie głowa – klak, klak, klak
chcę się pobawić tak, tak, tak.2. Od samego ranka, od samego ranka
widzisz na drzewie małego kasztanka.
Tupie ładnie nóżką – klak, klak, klak
chcę się bawić z tobą tak, tak, tak.

3. Od samego ranka, od samego ranka
widzisz na drzewie małego kasztanka.
Klaszcze ładnie w rączki – klak, klak, klak
chcę się bawić z tobą tak, tak, tak.

Dom dla lalek
Ty masz klocek, ja mam też,
Potrzebny nam trzeci.
Zbudujemy dom wspaniały,
Zaprosimy dzieci.
Jeden dom i drugi dom,
Te dwa dom- to dla misiów,
Już budują dzieci,
A dla lalek trzeci.