W tym tygodniu…
ZIMĄ POMAGAMY ZWIERZĘTOM
W tym tygodniu zabawy i ćwiczenia mają na celu:
– budzenie zainteresowania przyrodą – tym, jak różne zwierzęta radzą sobie zimą i jak człowiek może im pomóc;
– budowanie poczucia współodpowiedzialności za środowisko, rozumienia potrzeby dokarmiania ptaków zimą – m.in. poprzez rozmowę na ten temat, umieszczenie karmnika w ogrodzie i wysypanie odpowiedniego pokarmu dla ptaków;
– rozwijanie sprawności ruchowej, zręczności i zwinności, koordynacji wzrokowo-ruchowej, orientacji przestrzennej i utrwalanie
określeń: obok, w, pod, nad, orientacji na kartce i utrwalanie określeń: na górze / na dole, z lewej / prawej strony kartki;
– poszerzanie wiedzy przyrodniczej rozpoznawanie niektórych ptaków np.: sikory, wrony, gołębia, wróbla, sroki, gila, szpaka…, poznanie ptaków przylatujących do Polski zimą- jemiołuszki, gila, szczygła;
-rozwijanie myślenia logicznego i przyczynowo-skutkowego m.in. poprzez układanie i opowiadanie historyjki obrazkowej z użyciem określeń: najpierw, potem, później, na końcu;
– poznanie graficznego obrazu głoski g(dzieci 5-letnie).
„Pamiętamy o leśnych zwierzętach” – ćwiczenia z zakresu profilaktyki logopedycznej w oparciu o tekst Patrycji
Siewiera-Kozłowskiej.
W zimowym lesie, gdzie na wysokich gałęziach (język sięga czubkiem jak najwyżej) i na trochę niższych (czubek
języka dotyka kącików ust) zalega gruba śniegowa pierzynka a mech (język porusza się na dnie jamy
ustnej) i niskie krzaczki (język dotyka kolejno dolne zęby i dolną wargę) są całkowicie przykryte warstwą
białego puchu, mieszkają wygłodniałe zwierzęta. Niektóre z nich jesienią zapadły w sen i teraz smacznie pochrapują – (wciągamy powietrze jednocześnie przez jamę ustną i nosową z gardłowym poszumem, wypuszczamy ustami z onomatopeją – puff). Tak, tak, to niedźwiedź pomrukuje przez sen w swojej gawrze (próbujemy zamruczeć aktywizując podniebienie miękkie). A co z tymi zwierzętami, które nie śpią? Sarenki i jelenie szukają kępek trawy pod śniegiem rozgarniając go noskiem (wargi wyciągnięte jak ryjek poruszają się w prawo i w lewo kilka razy), ale nie ma jej zbyt wiele. To dla nich pan leśniczy w specjalnym domku – paśniku
zostawia siano, owies i kukurydzę. Do paśnika na zimowy posiłek chętnie zaglądają też zające (górne zęby
masują dolną wargę) – one także lubią sianko (czubek języka oblizuje wargi). Dziki przy paśniku poszukują
innych przysmaków. Dla nich pan leśniczy przynosi żołędzie (język wypycha policzki na przemian z prawej
i z lewej strony). Są tu też buraki, ziemniaki, kapusta – wszystko to bardzo smakuje leśnej zwierzynie (mniam!
– oblizujemy wargi, powtarzamy onomatopeję). Przy paśniku – leśnej stołówce dla zwierząt leżą też duże
kamienne bloki – to lizawki – bogate w witaminy i mikroelementy potrzebne zwierzętom w okresie zimy. Gdy
zamarza woda, a zwierzętom chce się pić, przychodzą do paśnika i liżą słone kamienie (usta szeroko otwarte,
czubek języka wolno liże podniebienie twarde od górnych zębów w kierunku gardła i z powrotem). Dzięki
nim są zdrowsze i łatwiej im przetrwać srogą zimę.
Jak wspierać dziecko?
Warto uczyć dzieci już od przedszkolnych lat rozwiązywania zadań tekstowych, czyli tzw. zadań z historyjką, w której podane są jakieś informacje i na koniec jest pytanie, na które odpowiedzieć można, gdy przeanalizuje się podane informacje. Historyjki powinny być proste, a dziecko powinno mieć możliwość ułożenia obrazków do historyjki – można do tego wykorzystać karty z obrazkami, naklejki lub wyciąć zdjęcia z gazet. Na przykład zadanie typu: W karmniku siedziały 2 sikorki (prosimy, aby dziecko ułożyło obrazki dwóch sikorek). Po chwili przyleciały jeszcze 3 sikorki (dziecko układa kolejne). Ile jest teraz sikorek w karmniku? W ten sposób dziecko oswoi się z sytuacją rozwiązywania zadań i będzie wiedziało, jak postępować, by odpowiedzieć na pytanie w zadaniu.
Zwracam się z prośbą do rodziców Naszych najstarszych Sówek, aby ćwiczyli z dziećmi w domu głoskowanie oraz przeliczanie głosek występujących w słowach. Natomiast rodziców dzieci młodszych o ćwiczenie sylabowania i przeliczania sylab.