Jesień daje nam warzywa.
Jesień daje nam warzywa o różnych: kształtach, barwach, smakach, zapachach, twarde, miękkie, te, których część jadalna rośnie pod ziemią i te, których część jadalna rośnie nad ziemią, i tak moglibyśmy charakteryzować owe warzywa w nieskończoność. Najważniejsze jednak, że mają one mnóstwo witamin i codziennie są przez nas zjadane z apetytem. W tym tygodniu poświęciliśmy im sporo czasu i tak zaczęliśmy swoje przygody z nimi od nauki piosenki o pełnym wozie warzyw /„Jarzynowy wóz”/, nauki wierszyka o pomidorku /”Pomidor”/ oraz masażyku stóp cebulkami, do których zachęcił nas wiersz „Trzy cebule”. Metodą D. Dziamskiej wykonaliśmy warkoczyki z cebulkami
Punktem kulminacyjnym naszych przedsięwzięć okazał się teatrzyk warzywny w rolach głównych wystąpili: pietruszka –książę, marchewka – Kopciuszek, strączek fasolki – wróżka, ogórek– stangret, dynia – kareta.
Tegoż dnia obejrzeliśmy jeszcze raz „Kopciuszka”, tym razem jednak w wykonaniu profesjonalnych aktorów w Teatrze Banialuka w Bielsko-Białej /które wykonanie było leprze?, no cóż zdania były podzielone – to chyba ze względu na te witaminy w każdym razie karety były niemal identyczne/. Oprócz tego w teatrze czekała na nas pani, która przeprowadziła z nami fantastyczne warsztaty ekologiczne, na koniec, których każdy z nas otrzymał papierowego ptaka.