Chochlikowe zajęcia i zabawy

Jako mama trójki byłych przedszkolaków wiem, że „w przedszkolu nic się nie dzieje”.
– Co tam dzisiaj robiliście?
– Aaaa…. nic.
– Aha… a ten teatrzyk? I praca, która wisi w szatni? I te ubłocone buty i dziury na kolanach, to chyba znak dobrej zabawy na dywanie?
– No tak.. był i teatrzyk, i fajne zajęcia z panią, i malowaliśmy watą, nie mówiąc o tym super błocie w parku i budowli z klocków, którą potem zrobiliśmy z chłopakami.

Tak to jest drodzy rodzice, szczególnie w maluszkach 🙂 Ale zapewniamy, że „coś” tam się jednak dzieje. Uczymy się o owocach i warzywach, o tym jak być zdrowym, co jeść i jak się ubierać odpowiednio do pogody. Skąd się bierze deszcz, jak samemu zrobić wiatr i co możemy robić z lodem? Poznajemy kolory i figury geometryczne, układamy rytmy, segregujemy kredki – czyli uczestniczymy w zajęciach matematycznych. Słuchamy wierszy i opowiadań, gimnastykujemy się, śpiewamy piosenki, uczymy się języka angielskiego, a na rytmice – to dopiero się dzieje. A co najważniejsze – dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu i dużo się bawimy, bo wiemy, że swobodna zabawa (no dobrze, pani zerka na nas cały czas i coś tam nam podpowiada) z koleżankami i kolegami, jest dla nas bardzo ważna.

gorki