Marzec z Elfami
Pierwsze dwa tygodnie marca minęły nam w tematyce kosmicznej. Dzieci budowały rakiety z mini wafli, uczyliśmy się piosenki „W układzie słonecznym, wirują planety”- wyciągaliśmy wnioski na jej podstawie. Dowiedzieliśmy się, że planety mają różną masę co mogliśmy sprawdzić na kulach tej samej wielkości mających jedanak zupełnie różny ciężar. Pracowaliśmy metodą kart trójdzielnych Montessori. Poznaliśmy nazwy planet i ich kolejność w kosmosie. Samodzielnie wykonaliśmy pracę plastyczną- „układ planet w kosmosie”.
Wiemy także, że planety wirują w różnym tempie- sprawdziliśmy to w parku, gdy każdy zamienił sie w planetę i wirował tak jak potrafi. Każdy miał inną prędkość. Stworzyliśmy kosmiczne magnesy, które służyły do zabawy swobodnej. Niektórzy z nas mieli okazję pracować nad modelem układu słonecznego. Była to bardzo precyzyjna praca bo elementy były malutkie. Naszą najbardziej efektowną pracą było stworzenie planet z efektem trójwymiaru. Dzieci są już na tyle precyzyjne i dokładne, że potrafią tworzyć cuda. Powstały planety, do których użycia wykorzystaliśmy kryształki soli, kawałki szyszek, trociny, kaszę manną.
Dzieciaki wykazały sie technicznymi umiejętnościami i zbudowały rakietę, którą ozdobiły i poleciały nią w kosmos. Bawimy się również sensorycznie- dzieciaki w kosmicznym kisielu przeliczały gwiazdki oraz uczyły się orientacji w przestrzeni. Na koniec stymulowały stopy 🙂
Dużo pracy kosztowało nas stworzenie modelu planet z masy papierowej. Dzieci ćwiczyły tu głónie cierpliwość 😉 Zagłębiając się w Montessori pracowaliśmy na macie układu słonecznego, dokonywaliśmy analizy i syntezy. Tworzyliśmy słowa, bawiliśmy się literkami. Poznaliśmy także nowość w naszym przedszkolu czyli kolorowe liczby. Jest to pomoc do nauki matematyki.
Obchodziliśmy także, bardzo symbolicznie, Dzień Kobiet oraz Dzień Mężczyzn.
Rozmawialiśmy również o gwiazdach i gwiadozbiorach. Tu ćwiczyliśmy motorykę małą i chwyt pencetkowy oraz odwzorowywania. Każdy postarał się odwzorować swój znak zodiaku co było bardzo trudne.
W naszej grupie odbyły się również warsztaty z robienia pizzy przeprowadzone przez Catering Żarełko z Pogwizdowa. Pan Łukasz nakarmił dzieci porządnie i narobił nie lada bałaganu. Było bardzo emocjonująco. Mogliśmy poznać przyjaciela p. Łukasza Rajmunda czyli papugę. Dzieci wykonały dla niej portrety.
Kolejny tydzień minął nam pod hasłem poszukiwania wiosny. Dzieci dowiedziały sie czym są zapylacze i jak ważną rolę odgrywają w naturze. W ramach prac technicznych, każdy wykonał domek dla owadów. Dotknięcie prawdziwych narzędzi wzbudziło entuzjazm.
Porozmawialiśmy także o powrotach pataków. Poznaliśmy nazwy ptaków powaracających z ciepłych krajów, sprawdziliśmy na mapie gdzie to te ptaki tak naprawdę były. Wykonaliśmy ptaszki z papieru- uczyliśmy się składać kartkę w harmonijkę. Matematycznie poznaliśmy znak mniejszości i wiekszości oraz równa się. Dzieci przekładały jajeczka w gniazdkach i określały, w którym gniazdku jest więcej jajek.
Analizowaliśmy przysłowie „w marcu jak w garncu”- dowiadywaliśmy się co ono tak naprawdę znaczy. Omawialiśmy rodzaje pogody, stworzyliśmy butelki pogodowe. Układaliśmy pogodowe rytmy oraz graliśmy na instrumentach według kodu, który sami stworzyliśmy. Wykonaliśmy pracę grupową- gar pogodowy. Pracowaliśmy w parach do których dobrał nas ślepy los.
Wzieliśmy również udział w obchodach Światowego Dnia Zespołu Downa. Dowiedzieliśmy się czym jest ta choroba. Porozmawialiśmy o łańcuchach DNA. Dzieci tworzyły łańcuchy z klocków. Wizualnie mogły pojąć czym jest trisomia. Oczywiście założyliśmy kolorowe skarpetki i zaprojektowaliśmy własne. Dzieci wierzą, że wyślemy je do fimy projektującej skarpetki i będą mogły kupić je w sklepie. Jak macie jakieś namiary na taką firmę to chętnie przygarnę. 🙂 Podczas odpoczynku czytaliśmy bajkę terapeutyczną „Historia znikających ciasteczek” opowiadającą o chłopcu z Zepołem Downa.
Wraz z grupą Krasnoludków, Elfy powtórzyły wiadomości o porach roku i miesiącach.
Udało nam się przeprowadzić konkurs na „Najpiękniejszą Marzannę” , w którym Elfy brały udział. Nasze Marzanny są przepiękne i liczymy, że przegonią zimę.