Skrzaty w szkole?

W środę pani przygotowała dla nas niespodziankę. Zabrała nas do prawdziwej szkoły. Już myśleliśmy, że będziemy siedzieć w ławkach a tu przywitali nas uczniowie III klasy i zaprosili do sali gimnastycznej. Pani zaproponowała nam wesołe zabawy metodą Ruchu Rozwijającego.Jak zwykle na początku bywa witaliśmy się z naszymi nowymi kolegami ale nie tak zwyczajnie! Przybijaliśmy sobie „piątki”, witaliśmy się stopami, plecami, kolanem a nawet łokciem

 

Zdjęcie0070Kiedy dobraliśmy się już w pary rozpoczęliśmy bardzo śmieszną zabawę w „Moje- twoje”. Musieliśmy szybko dotknąć np.swojego nosa, kolana kolegi, prawego ucha lub swojego brzucha. W ten sposób dobrze się już poznaliśmy i zagraliśmy w „Berka”Zdjęcie0074

Oczywiście żeby było trudniej nasi koledzy startowali z pozycji siedzącej  a złapać nas w tłumie innych dzieci to nie takie proste! Następna zabawa „Wirujące liście” okazała się bardzo skomplikowana. Pojedyncze dzieci- listki wirowały bardzo szybko ale połączone w pary….oj było trudno!Zdjęcie0081

O wiele łatwiej kołysaliśmy się na wietrze mocno trzymając się za ręce.Zdjęcie0084Niestety, po tej zabawie nasi starsi koledzy „przykleili” się do podłogi a my staraliśmy się ich postawić na nogi. Z zapałem podnosiliśmy ich ciężkie nogi lub ręce.Zdjęcie0082Bardzo zgłodnieliśmy po tej zabawie więc postanowiliśmy usmażyć sobie naleśniki. Były pyszne! Posmarowane marmoladą, posypane cukrem pudrem, pokrojone i …zjedzone( ale nie na prawdę, to tylko taki masażyk).Zdjęcie0088

Na koniec nasi koledzy zrobili dla nas domki a my, na hasło, chowaliśmy się w nich bezpieczne. Zdjęcie0094Niestety nasi koledzy musieli iść na kolejne lekcje ale zaprosili nas na kolejne wspólne zabawy. Pani Alina (nauczycielka Katolickiej Szkoły Podstawowej) zabrała nas na stołówkę na małe „co-nieco”(pyszne cynamonowe bułeczki „mniam”! z dokladkami)Zdjęcie0097 a później do pracowni plastycznej, gdzie z zapałem kolorowaliśmy jesienne liście.Zdjęcie0098 Już wiemy, że SZKOŁA TO FAJNA SPRAWA!

gorki