„Pogodowe ciasto” Chochlików

W piątek z Chochlikami cały dzień rozmawialiśmy o pogodzie.  Nazywaliśmy i pokazywaliśmy naszym ciałem różne rodzaje pogody, graliśmy w pogodową grę „Ja mam.. – Kto ma..?, zaznaczaliśmy temperaturę na termometrach. Pani zadawała nam różne podchwytliwe pytania, np. Czy pogoda jest zawsze? Czy w pochmurny dzień świeci słońce? Dlaczego na biegunach jest najzimniej? Czy w nocy są chmury?  Uczyliśmy się nawet nazw chmur.. cumulusy, stratusy i cirrusy już nie są nam obce 🙂 Świetnie idzie nam także odczytywanie rodzajów pogody z piktogramów.

Ale to, co podobało nam się najbardziej to nasza nowa pogodowa piosenka o pogodowym cieście. No bo to piosenka, którą nie tylko uczymy się śpiewać, ale także zrobiliśmy z niej masażyki i tytułowe „pogodowe ciasto”.  Wiemy, że gimnastyka naszych paluszków jest bardzo ważna, więc długo ugniataliśmy, wałkowaliśmy, rolowaliśmy, ściskaliśmy…. nasze pogodowe ciasto. Na dodatek ćwiczyliśmy wyobraźnię i kreatywność.. no bo zrobić mgłę, burzę, delikatny śnieżek i grad z masy solnej to nie taka prosta sprawa 🙂 Ale dla Chochlików, nie ma rzeczy nie do zrobienia 🙂

Poniżej tekst naszej piosenki – lepiliśmy każdą zwrotkę – sami Państwo widzicie, nie było lekko 😉

„POGODOWE CIASTO”
Siedzi pogoda i lepi ciasto.
Zgniata w paluszkach mąkę i masło.
Kręci wałeczki z kawałków ciasta,
A później patrzy, co z niej wyrasta.

Ref: Gnieć, gnieć, wałkuj, wałkuj.
Pogodowe ciasto lepimy po kawałku x2

Pierwsze zjawiły się chmury,
Lecz miały kolor ponury,
Więc rozpętał się burza.
Na szczęście była nieduża.

Ref: Gnieć…

Śnieg zaczął sypać leciutko.
Zasypał dom krasnoludkom,
A mróz gagatek niemały
Zamroził w lesie staw cały.

Ref: Gnieć…

Mgła ziemię pokryła całą,
Że aż zrobiło się biało.
Wiatr zaczął dmuchać wytrwale
I mgłę przegonił gdzieś dalej.

Ref: Gnieć…

Wtem grad się zjawił niemiły,
Lecz nie miał zbyt dużo siły,
W deszczyk zamienił się drobny
Do gradu już niepodobny.

Ref: Gnieć…

Słońce zza chmury wyjrzało,
Promienie wkoło rozsiało.
Kiedy się tęcza zjawiła,
Pogoda ciasto skończyła.

Słowa i muzyka: Eliza Szeliga-Kraus
„Bumbumkowe nauczanki”

gorki