Wycieczka do Chlebowej Chaty.

 

6 listopada wybraliśmy się wraz ze Skrzatami na wycieczkę do Chlebowej Chaty w Górkach Małych. Już przy śniadaniu byliśmy niezwykle podekscytowani tym, co nas czeka, a zwłaszcza podróżą autokarem 🙂 Po niedługiej trasie naszym oczom ukazał się przepiękny drewniany wiatrak, na widok którego westchnęliśmy z zachwytu. Zaraz po wyjściu z autokaru weszliśmy do drewnianej chaty, w której przywitała nas bardzo miła pani, która bardzo zajmująco i ciekawie opowiedziała nam o życiu na wsi w dawnych czasach, kiedy to nie było jeszcze elektryczności, ani wody w kranie, a ludzie żywili się tym, co udało im się wyhodować na polu i w zagrodzie. Mieliśmy okazję obejrzeć różne sprzęty, które dawniej służyły ludziom, np. metalową wannę (w której aby się wykąpać, trzeba było polewać się wodą z dzbanka), łuczywo, pochodnię i lampę naftową; żarna, na których mielono ziarna na mąkę; piec chlebowy, wirówkę do mleka (służącą do oddzielania śmietany od mleka) i wiele innych przedmiotów. Własnoręcznie wirowaliśmy mleko, aby z uzyskanej w ten sposób śmietany samodzielnie ubić pyszne, pachnące masło, a później raczyliśmy się orzeźwiającą maślanką. Obserwowaliśmy również, jak robi się twaróg z zsiadłego mleka. Kiedy został on już solidnie odciśnięty, mogliśmy się nim delektować, tak jak własnoręcznie upieczonymi w piecu chlebowym podpłomykami, które spożywaliśmy z masłem, smalcem lub miodem, popijając wszystko przepyszną kawą zbożową. Ach, co to była za uczta! Zajadaliśmy te pyszności, aż się nam uszy trzęsły.

Ciekawe rzeczy usłyszeliśmy również w ogromnej stodole, w której inna miła pani opowiadała nam o roli zboża w życiu ludzi i zwierząt. Oglądaliśmy różne maszyny i narzędzia, które ongiś służyły do ciężkiej pracy na roli. Najbardziej się ucieszyliśmy, gdy mogliśmy zasiąść w prawdziwych saniach i bryczkach, ciągniętych kiedyś przez konie oraz w traktorach. Do gustu przypadł nam robiący dużo hałasu kierat, którym mogliśmy poruszać, a który niegdyś poruszany był przez konia lub bydło. Dowiedzieliśmy się też, do czego służył cep i własnoręcznie go przetestowaliśmy.

Na koniec naszej wizyty w Chlebowej Chacie odbyła się ciekawa rozmowa na temat pszczół i ich roli w przyrodzie. Obejrzeliśmy różne wirówki do miodu oraz niezbędne akcesoria pszczelarza (np. podkurzacz i specjalny kapelusz z siatką).

Bardzo podobała nam się wycieczka, która była swego rodzaju podróżą w czasie. A kto w tym urokliwym miejscu jeszcze nie był, tego serdecznie do wizyty w nim namawiamy 🙂

Zdjęcia z wycieczki dostępne są na: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1689221214649635.1073741940.1394231187481974&type=3

Elfy

gorki