Moje zwierzątko
W ostatnim tygodniu roku szkolnego odwiedziły grupę Skrzatów dziwni goście. Zgodnie z umową, każdy Skrzat mógł przynieść do przedszkola swoje ulubione zwierzątko. Ze względu na ich bogactwo i rozmaitość, a przede wszystkim bezpieczeństwo, ustaliliśmy dni odwiedzin poszczególnych zwierząt. W poniedziałek, jako pierwsza, odwiedziła as papuga Ara z panią Agnieszką, mamą Norberta.
Dowiedzieliśmy się, że papugi Ary żyją w Ameryce Południowej, mogą być różnorodnie upierzone. Są bardzo rodzinne- łączą się w pary na całe życie i przez 2- 3 lata wychowują swoje młode tworząc rodziny. Pani Agnieszka chętnie odpowiadała na nasze pytania typu: gdzie papuga ma uszy, nos? co lubi jeść? czym lubi się bawić?
Papuga pokazywała nam różne sztuczki. Ciągnęła za ucho torebkę, zaczepiała Panią Agnieszkę, a w pewnym momencie po prostu odfrunęła.
Podczas pozowania do wspólnego zdjęcia starała pokazać się w całej krasie. Na koniec dała się nam pogłaskać.
Tego dnia, podczas spaceru na łąkę, panie poprosiła nas o zerwanie liści mlecza i babki. Dla kogo? Dla następnego gościa- króliczka Lilianki.
Usiedliśmy w kole i wabiliśmy królika przysmakami- soczystymi listkami, a on ufnie do na podchodził. Mogliśmy pogłaskać delikatne jego aksamitne futerko i poobserwować jego zachowanie. Lilianka chętnie opowiadała nam o swoim pupilu.
Wtorek to był dzień chomików i świnki morskiej. Od samego rana figlowały w przedszkolu chomiki Hani S. – Różyczka i Piernik. Kręciły się na karuzeli, biegały po klatce, wpinały się po drabinkach.
Później dołączyła do nas świnka morka Lusia- ulubienica Adasia
i jeszcze…3 chomiki. Pyszczek- chomik Hani N.,
Fokus- ulubieniec Laury
i chomik Antosia.
Po zajęciach, każde z dzieci przedstawiło swojego ulubieńca i opowiedziało o tym, jak trzeba opiekować się chomikami i świnkami. Zwróciliśmy uwagę na to, że chomiki bywają różnorodne: małe i duże, szare, brązowe i mają też różne charaktery. Jedne spokojnie można było brać do reki, inne musiały zostać w klatce i wolno je było wyjmować tylko pani.Skrzaty z zaciekawieniem wędrowały od klatki do klatki obserwując zabawy i figle zwierzaków.
W środę swoją ulubioną rybkę przyniósł do przedszkola Remik.
Ta rybka to guramin plamisty. Remik z zapałem opowiadał, jak trzeba dbać o ryby, czyścić akwarium, jaki pokarm lubią najbardziej. Na koniec wpuścił rybkę do przedszkolnego akwarium, by zaprzyjaźniła się z naszymi mieczykami i gupikami. Teraz to będzie jej dom.
Drugim gościem tego dnia była Bella. Kotka, którą przygarnęła do swojego domu Magdzia. Jak wiadomo, zwierzątka utożsamiają się ze swoim właścicielem, toteż Bella z anielską cierpliwością dawała się głaskać, nosić i jeszcze, na dodatek, mruczała z zadowoleniem.
Skrzaty w nagrodę pozwoliły jej swobodnie poruszać się po sali. Jednak, w pewnym momencie, kicia zgrabnie wskoczyła na stolik w kąciku lalek, potem na parapet okna i z zainteresowaniem zaczęła przyglądać się rybkom w akwarium. Oho! chyba pomyślała, że to małe :co nieco” dla gościa. Nie kotku! Rybki z naszego akwarium to nie jest jedzonko!
Nakarmilśmy kotkę mleczkiem, które wychłeptała do ostatniej kropelki i z zadowoleniem zasnęła w swoim koszyku.
Skrzaty, na pewno, długo jeszcze będą opowiadać o wizycie w przedszkolu niezwykle sympatycznych gości.