Wspominamy zimowe zabawy

„Zima, zima, zima, pada pada śnieg”, tak śpiewaliśmy, tęsknie wypatrując prawdziwej zimy. Kalendarzowa zima już prawie za nami, a my nie mogliśmy się nią wcale nacieszyć. Mimo wszystko bardzo się staraliśmy. Gdy tylko pojawiały się pojedyncze płatki śniegu – natychmiast byliśmy gotowi do zabawy.

IMG_3037

W mroźne dni próbowaliśmy sprawdzić co dzieje się z wodą kiedy zamarza, dlatego wystawiliśmy garnek z wodą za okno. Woda zamieniła się w lód – a my dojrzeliśmy ukrytą w środku kolorową niespodziankę.

IMG_3025

Do której próbowaliśmy się dostać. Co wcale nie było łatwe.

IMG_3061IMG_3071

Próbowaliśmy siłą, sposobem, a potrzebny był po prostu czas…

IMG_3076

I to czekanie było najtrudniejsze. Nagrodę za cierpliwość mogliśmy wybrać sobie zaraz po roztopieniu lodu.

Kiedy śniegu bardzo nam brakowało – zamienialiśmy naszą salę w krainę lodu. Wysłuchaliśmy opowiadania o pingwinie Piku, który był wiecznie niezadowolony. Zastanawialiśmy się nad tym kiedy my mamy złe humory i co możemy wtedy zdobić, żeby poprawić nastrój. My sami również zamieniliśmy się w pingwiny i skakaliśmy między krami lodowymi lub na określony sygnał wskakiwaliśmy na nie, próbując utrzymać równowagę.

IMG_3721

Ponieważ nie mogliśmy nacieszyć się zabawą śnieżkami, wyczarowaliśmy śnieżki w sali. Nasze ręce bardzo mocno musiały się napracować, bo ugniatanie kartki w małą kulke to nie taka łatwa praca. Ale jaka jaka później czekała na nas zabawa…

IMG_3733

Po zimie pozostały już zdjęcia i zimowe piosenki. A te nasze ulubione to o Małym Eskimosku i O trzech bałwankach. Teraz to już wypatrujemy wiosny…

IMG_3810

A więcej zdjęć zimowych czeka  w galerii.

gorki