Jestem sobie przedszkolaczek….
Za nami pierwszy miesiąc przedszkolnej przygody. Dzielne Skrzaciki coraz odważniej przekraczają próg przedszkola. Czasem tylko na pożegnanie uronią małą łezkę, ale chyba tylko dlatego, by rodzicom nie było przykro się z nimi rozstawać. Gdy tylko zamykają się drzwi wyruszają do ulubionej zabawy. Dzięki piosenkom, opowiadaniom poznały już zasady zgodnej zabawy, podpisały nawet obrazkowy kontrakt prawidłowego zachowania się w grupie przedszkolnej. Na zajęciach muzycznych poznały piosenkę o „Przedszkolaczku” i przedszkolnych zabawkach, które bardzo lubią wracać na swoje ulubione miejsce w sali. Każdy Skrzat z zapałem ułożył i nakleił na kartkę portret Skrzata przy okazji utrwalając różne części ciała. Chętnie tańczą i śpiewają piosenkę o małym, śmiesznym misiu i pajacyku. Ta piosenka tak nam się spodobała, że postanowiliśmy namalować wesołe, kolorowe misie, które wybrały się na zieloną łąkę. Na zajęciach z rytmiki wybraliśmy się na jesienny spacerek.
Gdy tylko usłyszeliśmy, że pada deszcz rozkładaliśmy nad głowami czarodziejskie parasole ze swoich rączek.
Poznaliśmy piosenkę o kolorowych klockach. „Ty masz klocek, ja mam też. Potrzebny nam trzeci…” Ale ile to jest „trzy”? Skrzaciki szybciutko liczyły na paluszkach.
Podczas słuchania piosenki budowały domki. „Te dwa domki to dla misiów a dla lalek trzeci”. W tak pięknych domkach na pewno chętnie zamieszkają zabawki
Skrzaciki wiedzą, że zawsze przed jedzeniem i po wyjściu z toalety trzeba umyć ręce. Oczywiście przypomina im o tym piosenka „Czyste ręce”. Ręcznikowa bajeczka opowiedziała im jak należy dokładnie to robić, a mieszkające w łazience przybory toaletowe w krótkim przedstawieniu wytłumaczyły dlaczego trzeba myć ząbki i teraz po każdym obiadku Skrzaciki chętnie szczotkują swoje ząbki. Poznały też piosenkę o różnych częściach ciała.
W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy o owocach, które rosną w sadzie i dowiedzieliśmy się, że i one bardzo lubią się myć i proszą o kąpiel przed zjedzeniem. Wiemy już jak wyglądają i smakują ulubione owoce Skrzatów. Najbardziej lubimy jabłuszka, słodziutkie gruszeczki, malinki, banany, pomarańcze i kiwi. Chętnie smakowaliśmy te owoce, którymi częstowali nas koledzy. Poznaliśmy wesołą piosenkę o „Małym czerwonym jabłuszku”, które tańczyło pod drzewem z gruszką. Chętnie malowaliśmy farbami sylwety jabłek i gruszek, które teraz ozdabiają naszą galerię w szatni.
Na zajęciach z rytmiki wesoło bawimy się przy muzyce
Z zaciekawieniem słuchamy zagadek
i grzecznie głosimy się do odpowiedzi.
Mimo jesiennej pogody chętnie wyprowadzamy na spacer zaprzyjaźnionego z nami kolorowego węża. Bardzo polubił piosenkę, którą często mu śpiewamy. „Idzie wąż, idzie wąż. Rośnie wciąż, rośnie wciąż. Dzieci węża się nie boją i dlatego z nami stoją. Dłuuuugi jest ten wąż”.