Wiosenne zabawy na łące.

Dzień dobry Chochliki!

Mam nadzieję, że wiosennymi zabawami zaczarujemy pogodę i słońce choć trochę się do Nas uśmiechnie i może odrobinę Nas ogrzeje 🙂

Czy pamiętacie Nasze zabawy z kasztanami, układaliśmy wtedy różne figury geometryczne/kształty: koła, kwadraty, trójkąty i inne ciekawe wzory.

Tym razem pobawimy się w układanie kształtów z różnych materiałów przyrodniczych. Gotowi? 🙂

Jeśli lubicie liczyć, to zapraszam do przeliczenia ilości szyszek, kamyków, listków…., które zostały użyte do ułożenia danej figury.

Może uda Nam się ułożyć/narysować kolorowy obrazek:

Mi jednak największą frajdę sprawiły zabawy konstrukcyjne z szyszek, liści, kwiatków i patyczków. Zbudowałam piękny domek dla tych stworzeń, które zechcą schronić się przed deszczem, słońcem, a może zechcą troszkę w nim odpocząć 🙂 O właśnie chyba żółw podąża w stronę domku 🙂

Gorąco pozdrawiamy i życzymy super zabawy!, Buziaki 🙂

Co piszczy w trawie?

Dzisiaj, razem z zającem Poziomką, wybraliśmy się na łąkę. Spotkaliśmy tam skrzata Borówkę i skrzatkę Koniczynkę. Posłuchajcie ich opowieści o łące.

Myślę,że i wy spróbujecie stworzyć kolorową wiosenną łąkę, a teraz bez trudu połączycie podpisy i obrazki mieszkańców łąki.

połącz podpis z obrazkiem

Zachęcamy do zatańczenia poleczki i walca przy piosence „Bal na łące”. 1.Kiedy świeci słoneczko, to na łące nad rzeczką,

Świerszcze stroją skrzypeczki do wiosennej poleczki.

2. Dylu – dylu już grają, grube bąki śpiewają.

Myszki tańczą poleczkę, sapią przy tym troszeczkę.

3. A trzy małe biedronki nie chcą tańczyć tej polki

i czekają na walca, aby tańczyć na palcach.

Zmęczyliście się troszeczkę to pora na bajeczkę.

Zapraszamy do zapoznania się z opowiadaniem M. Strękowskiej – Zaremby „Barwy ochronne”.

Mała zielona żabka siedziała na skraju wiosennej łąki i z zachwytem przypatrywała się bajecznie kolorowym motylkom, które z trudem można było odróżnić od kwiatów rosnących w zielonej trawie.

– Jakie one piękne, kolorowe, cudne! – wzdychała raz po raz. Postanowiła podejść bliżej, żeby się nacieszyć widokiem motyli. Zanim weszła w trawę, rozejrzała się trwożnie. Jak wszystkie żaby bała się długonogiego bociana, który na pewno chciałby ją zjeść. Nigdzie nie zobaczyła ani czerwonych nóg, ani czerwonego dzioba, ani białych skrzydeł.

Bocian biały – Wikipedia, wolna encyklopedia

Śmiało więc ruszyła przez łąkę, aż doszła między barwne kwiaty i równie barwne motyle. Zadarła zielony łepek, żeby się im przyjrzeć. Iskierki słonecznego światła tańczyły na płatkach kwiatów i na skrzydłach motyli. To był przepiękny widok. Wtem na łąkę wpadł cień. Jeden, drugi, dziesiąty. „Bociany”! – przestraszyła się żabka. Zadarła zieloną głowę jeszcze wyżej i odetchnęła z ulgą. Ptaki, które przyleciały nad łąkę, miały czarne pióra i były mniejsze od bocianów. Żabka mogła nadal podziwiać kolorowe motyle. Ale gdzie się one podziały? Przed chwilą fruwały przed zielonym noskiem żabki, a teraz zniknęły. Jak to możliwe?

– Uważaj, nadepniesz na mnie. Co tu robisz? – spytał zielony pasikonik. Przepraszam szukam motyli – wyjaśniła żabka. – Dlaczego ukryłeś się pod liściem? Czy w pobliżu jest bocian? – zaniepokoiła się żabka. – Bociana na szczęście nie widziałem, za to widzę mnóstwo motyli. Udają kwiaty, żeby zmylić ptaki, które na nie polują. – Naprawdę? – żabka nie mogła się nadziwić. Rzeczywiście, pośród kwitnących kwiatów siedziały kolorowe motylki. Były tak barwne jak kwiaty, więc trudno je było zauważyć. Gdy tylko czarne ptaki odleciały, motyle poderwały się do lotu. Ich skrzydełka znów migotały w słońcu najpiękniejszymi barwami. – Są kolorowe jak kwiaty, żeby oszukać tych, którzy na nich polują – zrozumiała żabka. Też chciałabym być tak kolorowa – westchnęła z rozmarzeniem. – Lepiej nie. Motyle mają swoje barwy ochronne, a ty i ja swoje. Chodźmy tam, gdzie jest bardziej zielono, tak będzie bezpieczniej. — Naprawdę? – żabka nie mogła uwierzyć, że jest zielona nie bez powodu. Dopiero gdy zielony pasikonik usiadł między zielonymi źdźbłami trawy i całkiem przepadł żabce z oczu, uwierzyła, że sama też może się ukryć przed wzrokiem bociana. – Teraz żaden bocian mnie nie zobaczy – szepnęła, wskakując w gęstą trawę. Nie zobaczy, chociaż na twoim miejscu nie bałbym się bociana aż tak bardzo. On woli myszy, dżdżownice, ryby i niestety pasikoniki. Żaby nie bardzo mu smakują. – Naprawdę? żabka aż otworzyła zielony pyszczek. Była malutka, więc to naturalne, że wciąż się dziwiła.

znajdź owady ukryte na łące

Oglądając ilustrację łąki i odwołując się do treści opowiadania możemy zadać dziecku następujące pytania:

•Dlaczego motyle są kolorowe, a żaby i pasikoniki zielone?

•Jakie zwierzęta występują jeszcze na łące?

•Jakie znacie jeszcze inne zwierzęta, które mają swój wygląd zewnętrzny dostosowany do środowiska w którym żyją?

Następnie układamy przed dzieckiem obrazki wybranych owadów, utrwalamy ich nazwy i pytamy „Jak można jednym słowem nazwać przedstawione na obrazkach zwierzęta?” Dziecko wybiera kartonik z napisem „owady” i umieszcza go pod obrazkami .

Wiosenne zabawy na łące?” – zabawy matematyczne

Zapraszamy do zabaw na łące ale żeby do niej dojść to trzeba ułożyć drogę z kwiatów w taki sposób aby na każdym kolejnym kwiatku liczba płatków była większa o 1. Do tej zabawy wykorzystujemy sylwety kwiatów z różną ilością płatków (od 1 do 10).

Projektowanie łąki

Do tej zabawy potrzebna będzie zielona tkanina, którą rozkładamy na podłodze. Następnie dziecko układa na niej 10 sylwet kolorowych kwiatów jeden obok drugiego. Prosimy aby dziecko się odwróciło a w tym czasie chowamy pod wybranym kwiatkiem biedronkę i informujemy że biedronka schowała się np. pod piątym kwiatkiem . Dziecko wskazuje odpowiedni kwiat, odszukuje biedronkę i liczy ile ma kropek itd.

Zaproszenie owadów do wspólnych zabaw

Obok łąki czyli zielonej tkaniny układamy sylwety owadów i wręczamy dziecku kartoniki z liczbami od 1do 10 oraz ze znakami matematycznymi. Następnie mówimy że biedronce było smutno na łące i zaprosiła inne owady. Układamy cztery sylwety pasikoników na łące. Następnie pytamy: „Ile pasikoników zaprosiła?” Dokładamy jeszcze dwie sylwety pasikoników dopowiadając że inne usłyszały odgłosy zabawy i postanowiły przyłączyć się do niej i pytamy ponownie: „Ile pasikoników przybyło i ile jest ich razem?” Dziecko układa działanie matematyczne 4+2=6 i odczytuje je głośno.

Określanie położenia owadów

Informujemy że owady wybierają się na zwiedzanie najbliższej okolicy, prosimy aby dziecko wybrało jednego owada i ułożyło go w dowolnym miejscu w pokoju. Następnie określa położenie owada budując zdanie typu np. „ Motyl usiadł na półce”. „Pszczoła usiadła za kwiatkiem” itd.

Układanie sylwety owadów według instrukcji słownej

Dziecko układa sylwety kwiatów na dywanie w dowolnym miejscu, następnie bierze do ręki sylwetę wybranego owada i w rytm muzyki fruwa po łące. Gdy muzyka cichnie wydajemy instrukcję w którym miejscu ma się znajdować sylweta owada np. z prawej strony kwiatka, przed kwiatkiem itp. Dziecko ma za zadanie ułożyć owada wg naszego polecenia.

Przyjemnej zabawy.

Jestem Europejczykiem

Jak doskonale wiecie Polska leży w Europie. Nasz kraj należy do Unii Europejskiej. Co to jest Unia Europejska? Wytłumaczy wam gwiazdka.

Posłuchajcie wesołej piosenki Dumorysia o Europie. Na pewno chętnie zwiedzicie z nim najciekawsze zakątki naszego kontynentu.

Paryż słynie nie tylko z Wieży Eiffla. Mieszkało tam wielu wybitnych malarzy. Posłuchajcie historii jednego z nich.

Wiem, że i wy lubicie zajęcia plastyczne. Oto propozycje prac, które mogą ozdobić wasz pokój. Miłej zabawy.

Smok Wawelski

Smok Wawelski to jeden z najbardziej znanych symboli Krakowa. Kryjówką tej mitycznej postaci była jaskinia nazywana  Smoczą Jamą mieszcząca się u podnóża Krakowskiego Wzgórza Wawelskiego. Upamiętnieniem legendy o smoku jest pomnik Smoka Wawelskiego. Rzeźba odlana z brązu, która jest osadzona na dużym głazie  należy do  jednego z najważniejszych znaków rozpoznawczych miasta. Obecnie jest chętnie odwiedzana i uwielbiana szczególnie przez najmłodszych turystów. Może spróbujecie wykonać smoka techniką origami z kółek. Na początku należy wyciąć z zielonego papieru różnej wielkości koła oraz trzy w kolorze żółtym . Składamy je na połowę i najpierw naklejamy na niebieską kartkę duże koła przeznaczone na brzuch i głowę smoka, doklejając później mniejsze. Komponujemy je w taki sposób aby powstała postać smoka.

Warszawska Syrenka jest najbardziej rozpoznawalnym symbolem polskiej stolicy. Według legend chroni dumnie miasto trzymając w swoich dłoniach tarczę i miecz . Dziś spotkać można i zobaczyć w Warszawie wiele pomników syrenki. Najbardziej znany jest monument stojący w centralnej części warszawskiego Rynku. Trudno wyobrazić sobie stolicę Polski bez Warszawskiej Syrenki. Wszyscy zapewne wiemy jak wygląda herb Warszawy, jest to właśnie syrena z rybim ogonem na czerwonym tle, trzymająca nad głową miecz i w drugiej dłoni okrągłą tarczę. Zapraszamy do wykonania takiej właśnie pracy plastycznej, do której potrzebne będą: czerwona kartka, papier kolorowy, bibuła żółta i folia aluminiowa. Najpierw na kremowej kartce rysujemy postać syrenki i wycinamy. Kolejny krok to wyklejenie rybiego ogona kółkami wyciętymi ze złotego papieru. Do miecza i tarczy została wykorzystana folia aluminiowa a włosy syrenki zrobione są z żółtej bibuły. Na koniec naklejamy syrenkę na czerwoną kartkę, wyciętą w formie herbu.

Do zobaczenia! Pani Marzenka i pani Danusia

Chochlikowa łąka

Witajcie kochane Chochliki,

dziś pobawimy się w artystów! Na początek zapraszam Was do posłuchania pewnej melodii.. Jestem ciekawa, czy któreś z dzieci pamięta, kiedy słuchaliśmy w przedszkolu tego utworu? Jest taki jeden moment w ciągu dnia.. i od razu powiem, że to nie jest poranek 🙂

Wiecie już z wiersza Pani Dorotki, jakie zwierzęta mieszkają na łące – powtórzmy sobie to jeszcze raz (zatrzymajcie film i powiedzcie głośno nazwę owada, bądź zwierzątka)

Jeżeli macie ochotę pobawić się tymi kartami, tutaj są one w wersji do druku, drukując kilka obrazków na jednej stronie, a wszystko x 2 – wyjdzie nam piękne wiosenne memory, w które Chochliki bardzo lubią grać!

Jestem pewna, że pięknie nazwaliście większość zwierząt, które pojawiły się w zdjęciach. To może teraz, kilka z nich spróbujecie namalować?

Najpierw łąka – możecie rysować tak, jak proponowała Pani Dorotka (pamiętacie, pionowe kreski z góry na dół to trawa, a na niej żółte mlecze, niebieskie niezapominajki i czerwone maki) – a może użyjecie do malowania widelca! Tak, można nim namalować piękną trawę, a nawet kwiaty, na przykład tulipany – zobaczcie!

A co z mieszkańcami naszej łąki? Tym razem może pomalujecie kamienie! Tak, widelec i kamienie! Ale dziś śmieszne zajęcia 😉

Kamienie, które na pewno są w zbiorach Waszych skarbów, albo które znajdziecie biegając po łące albo po lesie możemy zamienić na biedronki i pszczółki – potrzebne są do tego np. farby akrylowa, albo markery – mając więcej takich owadzich pionków, możecie grać w kółko i krzyżyk, znaczy się: biedronkę i pszczółkę!

Och, ale jestem ciekawa jak pomalowalibyście te kamienie?

Może w zielone żabki, albo kolorowego motylka, albo cały kamień pomalowany na czarno udawałby pająka, który schował swoje osiem nóg? 🙂 Dajcie się ponieść wyobraźni 🙂

Kamienie to całkiem fajna rzecz, nie tylko można z nich malować, ale możne je tez układać? Zgadnijcie, co to za owad?

Zobaczcie, nie tylko z kamieni można układać różne owady, ale także z tego co znajdziemy na łące lub w lesie – rodzice na pewno Wam pomogą w takich zabawach!

A może z trawek, płatków i listków uda Wam się ułożyć jakiegoś wymyślonego przez Was owada bądź smoka, albo wiosennego chochlika? 🙂

Jeżeli tylko pogoda pozwoli, wybierzcie się z rodzicami na łąkę! Znajdźcie dmuchawce i dmuchajcie w nie ile sił w płucach – a jak wrócicie do domu namalujcie je Waszymi paluszkami. Choć dmuchawce są białe, Wasze namalowane mogą być w takich kolorach, jakie najbardziej lubicie!

Ściskam Was gorąco Chochliki – do zobaczenia – może na jakiejś łące?

WIOSENNA ŁĄKA

Dzień dobry Chochliki!

Czy zgadniecie co to ? „Zielony dywan a na nim kwiatów tyle. Piją z nich nektar pszczoły, osy i motyle” Tak, to łąka.:) Zapraszam serdecznie na wiosenną łąkę z wierszykiem pt.: „Co piszczy w trawie” D. Kozłowska-Staszewska. Ciekawa jestem czy ktoś z Was rozpozna mieszkańców łąki? 🙂

Dziś ćwiczymy małą motorykę, więc: Jeśli macie ochotę, to Nasze przyjaciółki biedroneczka i pszczółka w ten deszczowy dzień zapraszają Was do wyczarowania swojej własnej łąki np.: za pomocą kredek:).

gorki