Aktualności: Chochliki

Spotkanie z psychologiem

„Jak towarzyszyć dziecku w trudnych sytuacjach, w radzeniu sobie z trudnymi uczuciami?”

Serdecznie zapraszamy na spotkanie wszystkich rodziców oraz osoby zainteresowane powyższą tematyką na spotkanie z Panią psycholog – Jolantą Dróżdż Stoszek.

Wtorek (9 maja) o godz. 16:00 w Przedszkolu Niepublicznym „Bajlandia” w Cieszynie.

Chochlikowe zabawy z jajem!

Kończąc temat dotyczący zwierząt żyjących na wsi, a rozpoczynając czas przygotowań do Świąt Wielkanocnych postanowiłam, że poeksperymentujemy z jajkami 🙂 Jajka pięknie połączyły nam oba tematy.

Rozpoczęliśmy od filozoficznej dyskusji.. co było pierwsze: kura czy jajo?? Niestety, mimo wielu prób przekonywania siebie nawzajem nie udało nam się odpowiedzieć na to pytanie, może ktoś z Państwa wie?

Następnie usiedliśmy przy dużym stole i opisywaliśmy jakie mogą być jajka: surowe, z kurczaczkiem w środku, ugotowane na miękko, na twardo (jak one wtedy wyglądają?), sadzone zwane przez niektóre dzieci płaskimi, w jajecznicy itp.

Sprawdziliśmy, upuszczając jajko na blat stołu, czy jest ono na surowe czy ugotowane na twardo.. było surowe i zrobiło wielkie plask. Nie chcąc już ryzykować utraty kolejnych jajek, zapytałam dzieci czy wiedzą jak odróżnić, które jajko jest surowe, a które ugotowane?

Potrząsaliśmy jajkami, stukaliśmy, słuchaliśmy, aż w reszcie z pomocą przyszedł nam Karol, który stwierdził, że jajkiem trzeba zakręcić na blacie. To które jest ugotowane na twardo będzie się kręcić szybko i długo, jajko surowe po chwili kręcenia zatrzyma się. Tak więc po kolei kręciliśmy i sprawdzaliśmy nasze jajka.

Następnie próbowaliśmy postawić jajo. Stwierdziłam, że na pewno da się postawić jajko w pionie (patrz Jajko Kolumba).

Wszystkie dzieci po kolei próbowały, ale niestety było to zadanie bardzo trudne.. dopiero pani nadtłukując lekko skorupkę jajka, pięknie postawiło je w pionie!

Coś co teraz wydawało nam się banalnie proste, wcześniej zanim nikt nam nie pokazał, było zadaniem prawie niewykonalnym.

Następnie sprawdziliśmy co się stało z jajkami zamoczonymi na całą noc w herbacie, coca – coli i occie. Niestety, jajka nie wyglądały zbyt dobrze. Pokrywał je brzydki osad z coli i herbaty, skorupka jajka z octu była cienka, łamliwa. Porównaliśmy skorupki jajek do naszych ząbków.. To samo może się stać z nimi, jeżeli nie będziemy o nie dbać i czyścić ich regularnie. Od razu dzieci wpadły na pomysł, żeby umyć brzydkie osady na jajkach szczoteczką i udało się nam je zmyć!

Nie muszę wspominać, że tego dnia poobiednie mycie zębów przebiegło w sposób wzorowy i mieliśmy najczystsze ząbki w całym Cieszynie!

Kończąc nasze eksperymenty, a chcąc nawiązać do tradycji jajek wielkanocnych wykonaliśmy metodą stemplowania – korkiem od wina i patyczkami higienicznymi piękne kolorowe pisanki.

 

 

„Spotkanie z Panią Wiosną”

21 marca, ubrani na zielono, i przyozdobieni w różnobarwne, prześliczne wiosenne kwiatki /podarunek od Nadii i jej mamy/, wyruszyliśmy na poszukiwanie Pani Wiosny. Poszukiwania nie były takie proste, jak początkowo przypuszczaliśmy. Po kilku nieudanych próbach, nagle zauważyliśmy wiewiórkę, która, okazała się być naszym przewodnikiem.  Kicała noga w nogę z nami i wydawało się,  że wskazuje nam drogę prowadzącą  do Pani Wiosny.  Doprowadziła nad do łączki koło tzw.  „Rolibudy”.  Na łączce tej od razu wypatrzyliśmy postać Pani Wiosny, odnaleźliśmy też listy kwiatowe oraz wiosenną spódniczkę dla Pani Dorotki wraz z listem, który tłumaczył brak obecności „żywej” Pani Wiosny.  Na cześć Wiosny zaśpiewaliśmy wiosenne piosenki i wykonaliśmy taniec radości. Niestety nie udało nam się wykonać żadnych zdjęć /szkoda/, ale to, co najważniejsze zostanie w naszej pamięci i w naszych sercach.

gorki