Aktualności z miesiąca: czerwiec 2016
Wycieczka do Pszczyny- park i pałac
Łaciate Ranczo w Ustroniu
Łapki – poznajemy ostatnią literkę
W ubiegły poniedziałek, na zajęciach Metodą Dobrego Startu wg prof Marty Bogdanowicz, poznaliśmy ostatnią literę „Ł,ł”. Wesoła piosenka o łapkach zachęciła nas do zabawy w pieski. Słuchając piosenki utrwalaliśmy, które to są prawe,a które lewe łapki, machając nimi wesoło.
Po tak męczącej zabawie polowaliśmy na głoskę ł w tekście piosenki. A było ich naprawdę dużo! Bez trudu każdy z nas wyszukiwał w pamięci wyrazy rozpoczynające się na tę głoskę. Jak z rękawa sypały się wyrazy: łyżwy, łuk, łóżko, łopata, ławka, łoś, łosoś, łata, Łukasz, łąka, łódka, Łódź i wiele innych. No ale pora zabrać pieski na spacer. Dobraliśmy się w pary. Jedno z nas założyło szarfę i zostało psem (czasem bardzo niesfornym), drugie odgrywało rolę opiekuna. A było przy tym wiele śmiechu i radości. Popatrzcie sami.
Oczywiście po pewnym czasie zamieniliśmy się rolami.
Po tej zabawie nasze łapki ubrane w pantofle wystukiwały rytm piosenki.
Niektórzy z nas wymyślali inne sposoby, bo czego jak czego, ale ciekawych pomysłów to nigdy nam nie brakuje! (Oskar)
Utrwalaliśmy rytm i kierunek wystukiwania rytmu (od lewej do prawej) na woreczkach. A ponieważ już dawno znudziło nam się wystukiwanie palcami i dłońmi, to bardzo chętnie wymyślamy, jakimi jeszcze częściami ciała można by to zrobić.
Kiedy już nasza pani przedstawiła nam nową literkę (którą już prawie wszyscy dobrze znamy) wymyślaliśmy do czego jest ona podobna. To łatwizna! Mała literka bardzo przypomina nam literki l oraz t, a wielka oczywiście też literę L. Nie sprawiło nam żadnej trudności kreślenie tych liter na tacy z grysikiem zgodnie z melodią piosenki.
Najpierw kilka razy poprawialiśmy małą literę, a później zgodnie z instrukcją pani kreśliliśmy wielką, bo jest trochę trudniejsza.
Na koniec to , co lubimy najbardziej. Każdy z nas z wielkiej litery Ł wyczarowywał fantazyjny obrazek. Oto, co podpowiedziała, nam wyobraźnia.
To już niestety koniec naszej przedszkolnej przygody z literami i wesołymi zabawami podczas zajęć Metodą Dobrego Startu, która inspirowała nas przez trzy lata. Mam nadzieję, że ta forma zajęć ułatwiła Wam wejście świat liter pisanych i choć w niewielkim stopniu sprawi, że Wasze literki będą opowiadały w zeszytach same radosne historie.
Angielski u Krasnali
Drodzy Rodzice,
co prawda lekcje o zwierzętach już za nami, ale nie zaszkodzi zrobić dzieciom małego powtórzenia.
Witaliśmy się piosenką:
Na początku naszego cyklu tematów o zwierzętach poznawaliśmy zwierzęta mieszkające na farmie, śpiewając przy tym piosenki:
Następnie zapoznaliśmy się ze słownictwem z rozdziału 5 „Cookie and Friends A” – Pets – czyli nasze zwierzątka domowe. Słuchaliśmy historii o tym, jak to Cookie bardzo chciał mieć zwierzątko, ale wszystkie były dla niego za małe.. I want a big pet – mówił Cookie, a my razem z nim 🙂 Ćwiczyliśmy też zdanie: „Can I have a ….?” prosząc o różne rzeczy, np. do zjedzenia.
Wsłuchiwaliśmy się w odgłosy zwierząt i rozpoznawaliśmy je, śpiewając piosenkę i ucząc się przy okazji jak powiedzieć, że coś mamy, np. Ja mam psa – I have a dog.
Następnie udaliśmy się do ZOO, gdzie poznawaliśmy kolejne zwierzęta, a także sposoby w jaki się poruszają, co robią, wykorzystując do tego Action Cards, oraz piosenkę: Let’s go to the ZOO:
Graliśmy w różne ruchowe i słowne gry, w memory oraz czytaliśmy książkę „Dear ZOO” o której więcej można poczytać tutaj.
Zanim zakończyliśmy nasze tematy związane ze zwierzętami, poznaliśmy książkę Erica Carle’a „From Head to Toe”
oraz wspólnie śpiewaliśmy piosenkę o tym, jak można spacerować po dżunglii (skacząc, tupiąc) i kogo możemy tam spotkać:
Pod koniec kwietnia rozpoczęliśmy nasze wiosenne lekcje. Uczyliśmy się krótkiego wierszyka o wiośnie:
Hello spring, what’s your colour?
I am green x2
Trees are green, grass is green!
Green is my favourite colour x 2
Śpiewaliśmy również piosenkę o małym pająku Eensey Weensey, wdrapując się np. na krzesełka czy też robiąc masażyki na plecach naszych kolegów, co bardzo nam się podobało 🙂
Trenowaliśmy również taniec Hokey Pokey, który będziemy jeszcze tańczyć wiele razy na naszych lekcjach, bo wszystkie dzieci bardzo go lubią:
Przygotowując się do występów z okazji dnia mamy i taty powtórzyliśmy słownictwo związane z rodziną, słuchaliśmy opowiadania „Baby is sad”, pokazywaliśmy naszą paluszkową rodzinę śpiewając piosenkę „Finger Family” a także poznaliśmy dwie książki, które napisał Anthony Browne „My Mum” oraz „My Dad”. O książkach więcej można przeczytać tutaj i tutaj. Będziemy do nich jeszcze wracać w następnych latach.
A tu nasza piosenka z występu: „Skidamarink”
W maju poznawaliśmy jeszcze nazwy środków transportu (car, bike, plane, boat, bus, train), a także wybraliśmy się w podróż autobusem:
Miłego wspólnego słuchania i śpiewania! See you later!
AN