Autor: Anna Niedzielska

Angielski u Elfów w lutym

Drodzy Rodzice Elfów,
zamiast dzisiejszej lekcji otwartej, za której brak serdecznie przepraszam, zamieszczam małą powtórkę materiału dla Elfików. Niestety w prezencie od moich dzieci za zeszłotygodniowe opiekowanie się nimi jak były chore otrzymałam od każdego to co najlepsze: temperaturę, katar i kaszel.. Nie byłam w stanie pojawić się w tym tygodniu na zajęciach. Ale mam nadzieję, że Elfiki po tygodniowej przerwie wrócą chętne do dalszej pracy, mając w głowie to, czego uczyliśmy się do tej pory 🙂

Jak pisałam w ostatnim poście tutaj styczeń upłynął nam pod znakiem pogody i poznawania nazw ubrań. Utrwalaliśmy także wyliczankę paluszkową o pająku, który wspinał się po rynnie:

a także śpiewaliśmy piosenkę o podróży autobusem (czy dzieci jeszcze pamiętają??) The wheels on the bus..

Luty zaczęliśmy bardzo przyjemnym tematem.. FOOD – jedzenie 🙂

Lekcje rozpoczynaliśmy powitaniem:

„Bread and butter
Marmalade and Jam
Let’s say hello as quiet as we can
    … hello …

…loud as we can
…slow as we can
…fast as we can
…high as we can
…low as we can
…nice as we can”

Bawiliśmy się także w rozdawanie jabłek, mówiąc rymowankę: „Apples, apples 1,2,3. One for you, one for me, one for someone I can see.”

Three_apples

Nazwy owoców zapamiętywaliśmy grając w grę planszową ORCHARD , gdzie wrzucaliśmy do koszyczków: green apples, yellow pears, blue plums and red cherries, a także śpiewając piosenkę: I like Apples (Dream English)

Przypomnieliśmy sobie zeszłoroczną historyjkę o tym, jak Cookie, Lulu i Densel piekli ciasto: Let’s make a cake!

A także  nauczyliśmy się jak NIE NALEŻY postępować wybierając się na piknik!

Kluczowe słownictwo z powyższych historyjek to: cake – ciasto, apples – jabłka, bananas – banany, chocolate – czekolada, ice-cream -lody, fish – ryba,I like.. I don’t like… ; melon, cherries – wiśnie, chicken – kurczak, sandwiches – kanapki, yoghurt, milkshake, I’m hungry, What have we got for a picnic? We’ve got …, Let’s have a picnic.

Graliśmy z Elfami w grę: Kto zabrał ciasteczko? Tylko zamiast zwierząt to Elfiki podkradały ciastka 🙂

Uczyliśmy się także pytać i odpowiadać na pytanie co lubimy ( Do you like …. ? Yes, I do / No, I don’t), a czego nie i pomagała nam przy tym uwielbiana przez dzieci piosenka:

„Do you like broccoli ice cream? Super Simple Songs

Przy okazji wiemy, że gdy coś jest pyszne mówimy: Yummy, a jak nie za bardzo: Yucky!  No i wiemy jak po angielsku powiedzieć brokułowe lody czy pączkowy sok 🙂

Zachęcam dzieci do obejrzenia kolejnych części piosenki:

Aby rozszerzyć jeszcze nasze jedzeniowe słownictwo uczyliśmy się kolejnej rymowanki:

„I like chicken, I like bread.
I like cheese, I like eggs.

I like chocolate. I like tea.
I like you. Do you like me? ”

A w ramach rozrywki i utrwalenia nazw owoców  poznaliśmy książkę Eileen Browne „Handa’s Surprise”

Lekcje o jedzeniu zakończyliśmy czytaniem, słuchaniem, śpiewaniem i zabawą słówkami z książki o bardzo głodnej gąsienicy, czyli „The very hungry caterpillar”, której autorem jest Eric Carle.

Książkę czytaną przez samego autora można zobaczyć i posłuchać tutaj:

Korzystając z okazji chciałabym podziękować Krystiankowi, który wpadł na świetny pomysł i wykonał piękne ilustracje do książki o bardzo głodnej gąsienicy! Brawo Krystianku i dziękuję!

 

„The Very Hungry Caterpillar” tekst Eric Carle / ilustracje Krystian

„In the light on the moon a little egg lay on a leaf.
One Sunday morning, the warm sun came up and POP! –
out of the egg came a tiny and very hungry caterpillar.
20160223_011127
He started to look for some food.
On Monday he ate through one apple, but he was still hungry.
On Tuesday, he ate through two pears, but he was still hungry .
On Wednesday, he ate through three plums, but he was still hungry .
 On Thursday, he ate through four strawberries, but he was still hungry .
On Friday, he ate through five oranges, but he was still hungry.
20160223_011136
On Saturday he ate through one piece of chocolate cake, one ice-cream cone, one pickle, one slice of swiss cheese, one slice of salami, one lollipop, one piece of cherry pie, one sausage, one cupcake, and one slice of watermelon.
That night he had a stomachache!
The next day was Sunday again. The caterpillar ate
through one nice green leaf, and after that
he felt much better.
20160223_011144
But now he wasn’t hungry anymore. And he wasn’t a little caterpillar anymore.
He was a big fat caterpillar.
20160223_011157
He built a small house around himself, called a cocoon, and he stayed inside for more than two weeks .
20160223_011206
Then he nibbled a hole in the cocoon, pushed his way out, and..
He was a beautiful butterfly.”

20160223_011214

 

THE END

 

 

 

 

 

Angielski u Skrzatów w styczniu i lutym

Jak ten czas szybko leci. Ostatnio pisałam, że jesteśmy ze Skrzacikami na rozdziale 3, a tu już witamy w 5 🙂

Tak, za nami unit 3 kursu Captain Jack „Let’s clean up”, w którym kluczowym słownictwem były nazwy zwierząt: polar bear, penguin, seal, whale, fish, bird, oraz przymiotniki happy & sad, clean & dirty, tidy & untidy.

Odgrywaliśmy małą dramę, gdzie zmieniliśmy się w arktyczne zwierzęta..
– Hello, polar bear. What’s the matter?
– I’m sad.
– Why?
– Look, the water is dirty! We can’t play!

Jak zawsze zachęcam do słuchania CD oraz korzystania z ćwiczeń, które są na dostępne na CD po uruchomieniu płytki na komputerze.

W styczniu utrwalaliśmy jeszcze nazwy dni tygodnia, miesięcy oraz pór roku, wykorzystując do tego różne gry słowne i piosenki:

„Days of the week” Dream English

The Months Chant – Super Simple Learning

Seasons song – Pancake Manor

Luty upłynął nam na poszukiwaniach mamy Piotrusia, która w trakcie jego urodzin ukryła się gdzieś w domu, a my szukaliśmy jej śpiewając:

„Where’s mummy? Is she in the bedroom?
No, she isn’t. Where is she?”

I tak wprowadziliśmy słownictwo związane z pomieszczeniami w domu, czyli: bedroom, living room, bathroom, kitchen, garage and garden.
Dowiedzieliśmy się, co oznaczają magiczne napisy ON/OFF, z którymi często się spotykamy. Rozumiemy polecenia „Turn on the light, please/ Turn off the light please. It’s dark. It’s light.

Dopasowywaliśmy również domowe sprzęty i meble do pokoi:
shower, sofa, bed, fridge oraz mówiliśmy co gdzie robimy: We sleep in the bedroom. We cook in the kitchen. We wash  in the bathroom.  Zadawaliśmy również pytania „Do you sleep in the kitchen? No, I don’t. I sleep in the bedroom”.

Piosenki i ćwiczenia utrwalające słownictwo z rozdziału 4 jak zawsze na niebieskiej płycie Captain Jack 2 🙂

220px-Star_Wars_Logo.svg

Pierwszy tydzień ferii upłynął nam pod znakiem Star Wars, gdzie wykorzystywaliśmy karty obrazkowe z postaciami i przedmiotami związanymi z Gwiezdnymi Wojnami do tego aby poznać słownictwo związane z filmem i poćwiczyć m.in. przeciwieństwa, bo jak każdy wie C-3PO jest tall, a R2-D2 short 🙂

W drugim tygodniu ferii mogliśmy trochę się pogimnastykować przy piosenkach typu „Action songs”, które dzieci bardzo lubią , a pani zresztą też, gdyż nie musi już dodatkowo chodzić popołudniami na aerobic 😉

Zapraszam do wspólnej zabawy, śpiewania i obowiązkowo tańczenia! Everybody up!

Touch Your Head – Maple Leaf Learning

Action Song for kids – The Singing Walrus

Stand Up, Sit Down – Patty Shukla

A w ramach przygotowania do kolejnego rozdziału 5, w którym tematem przewodnim jest pogoda, obejrzeliśmy…. raport o pogodzie w różnych krajach świata, przypominając sobie także jak wyglądają flagi tych państw. Szło to Skrzatom bardzo dobrze 🙂

International Weather Report – Maple Leaf Learning

 

Natomiast w marcu zdążyliśmy już ze Skrzatami zwiedzić Londyn, ale o tym już wkrótce..

May the Force be with you!

AN

Angielski u Chochlików w czasie ferii

Drodzy rodzice Chochlików, pozwolicie, że zacznę od końca.
W czasie ferii głównym tematem naszych zajęć były zwierzęta żyjące na farmie.  Oprócz ich nazw po angielsku, staraliśmy się zapamiętać jak one mówią „po angielsku” oczywiście i tak:

krowa – a cow – moo, moo!
koń – a horse – neigh, neigh!
owca – a sheep – baa, baa!

kaczka – a duck – quack, quack!
pies – a dog – woof, woof!
kot – a cat – meow, meow!
świnka – a pig – oink, oink!
kogut – a rooster – cock-a-doodle-doo, cock-a-doodle-doo!

Poznaliśmy historię farmera Browna oraz jego zwierząt, które chcąc go obudzić wpadły w ogromną błotną kałużę i były…. dirty (brudne)

Nagrania do historyjki można posłuchać tutaj:

Story1 Story2 Story3 Story4

Karty obrazkowe i pliki dźwiękowe pochodzą z kursu Cheeky Monkey 1, ze strony wydawnictwa Macmillam Education  http://www.macmillan.pl/katalog/cheeky-monkey,p-1-80

Następnie pani ubrudziła dzieciom rączki niby-błotkiem.. Tak, nasze rączki były bardzo brudne i śpiewając piosenkę poszliśmy do łazienki je umyć:

„Look at my dirty hands, dirty hands, dirty hands. 
Look at my dirty hands, 
Yuk, yuk, yuk!
This is the way I wash my hands, wash my hands, wash my hands.
This is the way I wash my hands. 
Wash, wash, wash! 
Look at my clean hands, clean hands, clean hands.
Look at my clean hands.

Clean, clean, clean! „

(Piosenka „Dirty hands” z kursu Cheeky Monkey 1, Wyd. Macmillan).

Mając czyste rączki mogliśmy dalej bawić się i ustawić na farmie zwierzątka, które losowaliśmy z przepastnej torby, którą przyniosła Pani śpiewając tym razem piosenkę „Old McDonald had a farm”

20160218_095655

20160218_095709

Jest wiele wersji tej piosenki na Youtube: polecam wersję Super Simple Songs, ale nie śpiewaliśmy jej na zajęciach, gdyż jest dla dzieci za długa, ale warto obejrzeć:

Czytaliśmy także wspólnie książkę „Old Macdonald had a farm”, ilustrowaną przez Pam Adams, wyd. Child’s Play. Jest to książka z dziurami, w których na każdej stronie pojawiają się nowe zwierzęta. Dzieciom bardzo się ona podobała 🙂

OldMcDonaldhadafarm

Dodatkowo w ramach utrwalenia animal sounds – czyli odgłosów zwierząt polecam piosenki:

Good Morning, Mr. Rooster – Super Simple Songs

The Animals on the Farm – Super Simple Songs

A także piosenkę „What do you hear” Super Simple Songs

Z powyższymi piosenkami będziemy pracować w marcu.
A o tym, co robiliśmy w styczniu i w lutym napiszę wkrótce..
AN

 

 

 

 

 

 

Angielski u Krasnali w styczniu i lutym

Styczeń był miesiącem, kiedy Krasnale uczyły się jak po angielsku nazywamy ubrania oraz opisujemy pogodę.
Śpiewaliśmy piosenkę o tym, na jaką część ciała zakładamy dane ubrania:

Następnie słuchaliśmy i oglądaliśmy historyjkę o tym, jak Lulu chciała pomóc Cookiemu, ale niestety nie wyszło z tego nic dobrego:

W między czasie bawiliśmy się w różne ruchowe gry, tak aby dzieci dobrze zapamiętały nazwy części ciała. Krasnale nie mają z tym żadnych problemów! Gdy poznaliśmy już nazwy ubrań, nauczyliśmy się odpowiadać na pytanie: How’s the weather?  What’s the weather like today? Jaką mamy dziś pogodę?

Na początek, piosenka „How’s the weather” od SSS

Gdy nauczyliśmy się jeszcze jak po angielsku powiemy, że jest gorąco (It’s hot), zimno (It’s cold), wietrznie (It’s windy), obejrzeliśmy historyjkę o tym, jak to Cookie próbował ubrać się odpowiednio do pogody.. a na końcu zaskoczył nas swoją pomysłowością!
Co można zrobić z parasola??

W ramach relaksu śpiewaliśmy piosenkę o „Five little monkeys jumping on the bed”, oraz czytaliśmy wspólnie książkę Erica Carla „From head to toe”, dzięki której utrwalaliśmy nazwy części ciała.

Końcem stycznia zrobiło się nam bardzo smacznie, gdyż rozpoczęliśmy temat.. FOOD – jedzenie.

Na początku nauczyliśmy się prostej rymowanki:

„Apples, apples 1,2,3. One for you, one for me, one for someone I can see.”
Zachęcam do zabawy w domu, potrzebne nam są tylko 3 jabłka 🙂

Lekcje rozpoczynaliśmy kolejną rymowanką:

„Bread and butter
Marmalade and Jam
Let’s say hello as quiet as we can
    … hello …

…loud as we can
…slow as we can
…fast as we can
…high as we can
…low as we can
…nice as we can”

Nazwy owoców zapamiętywaliśmy grając w grę planszową ORCHARD , gdzie wrzucaliśmy do koszyczków green apples, yellow pears, blue plums and red cherries, a także śpiewając piosenkę: I like Apples (Dream English)

Wyjątkowo spodobała się też dzieciom historyjka o tym, jak Cookie, Lulu i Densel piekli ciasto: Let’s make a cake! Krasnale już prawie znają ją całą na pamięć 🙂

Uczyliśmy się zadawać pytania o to co lubimy? Do you like …. ? Yes, I do / No, I don’t, przy okazji nauczyliśmy się kilku nowych nazw potraw. Jedne były pycha, yummy! Inne niestety nie za bardzo, yucky!

Zapraszam do obejrzenia kolejnych wersji piosenki „Do you like..”, choć nie uczyliśmy się słownictwa z poniższych piosenek na lekcjach.

Lekcje o jedzeniu zakończyliśmy czytaniem, słuchaniem, śpiewaniem, zabawą słówkami z książki o bardzo głodnej gąsienicy, czyli „The very hungry caterpillar”, której autorem jest Eric Carle.

Książkę czytaną przez samego autora można zobaczyć i posłuchać tutaj:

A.N.

 

 

 

 

 

Angielski u Elfów w styczniu

Elfiki znają już nazwy ubrań, w które ubiera się kotek Cookie.
W zależności od pogody Cookie zakłada czapkę, gdy jest zimno , albo kostium kąpielowy, gdy jest gorąco.
Znalazł też niekonwencjonalny sposób na użycie parasola 🙂

Zapraszam do obejrzenia i posłuchania historyjki:

Oraz piosenki:

Zachęcam dzieci do obejrzenia także tej piosenki:

Nie śpiewamy jej na zajęciach, bo jest.. dość nudna i długa, gdy się ją tylko śpiewa.  Ale za to miło się ją ogląda, a to co najważniejsze, czyli „put on your shoes, jacket, scarf, hat ” – załóż buty/kurtkę/szalik/czapkę – zapamiętujemy lepiej oglądając i słuchając.

AN

 

 

gorki