Autor: Dorota Chłopek
Zabawy matematyczne na deszczowe dni!!!
Lato, lato – gdzie jesteś? No właśnie, gdzieś się schowało… A czy znacie piosenkę „w czasie deszczu dzieci się nudzą…” Hmm… znając Was, to nuda raczej chyba Was nie odwiedza – zawsze jesteście pełni pomysłów!
Ale jakby trzeba było wysuszyć pelerynki to Krasnoludek zaprasza Was do liczenia. Nie bójcie się -nie kropli deszczu na szczęście! Dzisiaj będziemy liczyć paluszki i nie tylko!
No to uwaga zaczynamy. Dziesięć palców pokazać to łatwa sprawa, ale spróbujmy pokazać inne liczby, na różne sposoby. Niech Wasze paluszki gimnastykują się w różnym tempie. Bo kto potrafi np. pokazać liczbę 8 – chowając tylko paluszki wskazujące? Nooo właśnie nie łatwa to sztuka. Pamiętacie, podczas paluszkowych wierszyków nie wszystkie paluszki chciały nam się schować od razu. Trening czyni mistrza! Ale jak już Wasze paluszki się powyginają, to możecie policzyć…
Potrzebne będą Wam gumowe rękawiczki, które wypełnicie mąką. Uważajcie, żeby dokładnie do środka wsypać mąką, a jak się troszkę rozsypie to posprzątajcie. Sami – oczywiście!!!
Spróbujcie zaznaczyć na paluszkach różne liczby. Może tyle ile wyklaszcze Wam domowy Pomocnik? A może podskoczcie tyle razy, ile zaznaczyliście na paluszkach. Pamiętacie, że ze skokami to wcale nie jest taka łatwa sprawa. Bo liczyć to potrafimy świetnie, ale nasze nogi to są takie skoczne, że czasami podskakują kilka razy więcej. Słuchajcie więc, liczcie i skaczcie uważnie.
Ale liczbę dziesięć możemy pokazać na różne sposoby – stwórzcie zbiory, np. zabawek, klocków, łyżek, kredek – tak , żeby było 10. Zastanówcie się, ile zostanie jak schowacie 2 kredki z 10? Albo 4 samochody wyjadą z Waszego parkingu, na którym stało ich wcześniej 10?
Możecie spróbować z kostkami do gry, płytkami domino albo … No właśnie – czasami w przedszkolu dostawaliście zadanie – ustawić parami, trójkami; usiąść na kocykach po 5 osób… Dzisiaj podzielcie swoje grupki dzieci – niech w każdej będzie 10 Krasnoludków!
Na pewno już z poprzednich zabaw naszym dominem wiecie, że każdą liczbę można przedstawić na różne sposoby. Więc do dzieła, ciekawe ile wyjdzie Wam różnych 10?
W liczeniu mogą Wam się przydać również klamerki, tylko sprawdźcie czy Wasze peleryny już są suche 😉 To jest zabawa, którą bardzo lubicie, a Wasze paluszki wprost ją uwielbiają! To dla nich taka siłownia!
Liczcie, przypinajcie, sprawdzajcie ile brakuje, albo o ile jest więcej klamerek niż macie lat?
A kto się zmęczył, ten trochę odpocznie… Bawiąc się dla odmiany – CYFRAMI 😉 Wiemy, że lubicie bawić się w pisanie, a niektórzy z Was upodobali sobie własnie cyfry. Zapraszamy! Spróbujcie na kartce po śladzie napisać cyfrę, różnymi kolorami. Sprawdźcie najpierw paluszkiem, które cyfry można pisać bez oderwania paluszka od kartki? A przy których trzeba zrobić krótką przerwę? Jeżeli macie kłopot i nie pamiętacie od której strony pisać, poproście Rodziców o zaznaczenie kropką Waszego punktu startowego;-) Możecie również spróbować włożyć kartkę do foliowej koszulki i pisać mazakiem – zobaczycie jak ślisko i jak łatwo się pisze – wcale nie trzeba mieć dużo siły.
A później spróbujcie obok napisać dużo kolorowych cyferek. Czy uda Wam się więcej niż 10? Wasze cyferki mogą powstać również z plasteliny lub ciastoliny, którą sami możecie zrobić! Więc do dzieła! A może zamiast cyferek, wyjdą Wam całkiem nieprzewidywalne kształty? Koniecznie prześlijcie zdjęcia!!!
Ale pisać to możemy jeszcze w innym miejscu – znacznie śmieszniejszym. Kto ma łaskotki ten wie! Czas zaprosić kogoś do zgadywanek. Wybierzcie sobie 3 cyfry, połóżcie je przed sobą i spróbujcie jakąś wybraną cyfrę zapisać Domownikom na plecach – ciekawe czy dobrą odgadną!!! Później koniecznie się zamieńcie rolami!!!
Teraz to pozostaje nam czekać już na prawdziwe lato! Bawcie się dobrze!
P.s. Krasnoludkowe liczmany do zabaw zostaną wysłane. Do szybkiego policzenia!!! Eeeee….Zobaczenia!!!
Grunt to zabawa!!!
„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat” J. Korczak
Krasnoludki to mają do siebie, że figle i uśmiech wypisany mają na twarzy prawie przez cały czas. i tego nam najbardziej brakuje w ostatnim czasie… Miejmy nadzieję, że już niedługo. Przez cały tydzień będziemy świętować Dzień Dziecka. A dlaczego by nie?
Ciekawe kto z Was zgadł gdzie Krasnoludki wyruszyły po balony? Do lasu? Nie… Byliśmy tam wspólnie jakiś czas temu i mieliśmy znowu wyruszyć na cudowną wycieczkę… jednak się nie udało… Choć wszystko przed nami – doczekamy!!!
Zajadaliśmy pyszne lody u Antosia… Na lody zaprasza Was również Krasnoludek, może nie na takie pyszne, ale…
Krasnoludek najbardziej lubi lody czekoladowe, Pszczółka truskawkowe. Postanowili zagrać o to ile lodów mogą zjeść w Dzień Dziecka. Zaproście do zabawy Mamę lub swojego pluszaka i zagrajcie również. Ciekawe jakie smaki wybierzecie?
Jeżeli macie ochotę otwórzcie lodziarnię! Zastanówcie się jakie smaki będą dostępne w Waszej lodziarni, pokolorujcie, wytnijcie , posklejajcie i gotowe. Usiądźcie i czekajcie na pierwszych klientów.
Zastanówcie się ile może kosztować gałka lodów – może 1 klocek? Liczcie dokładnie i produkujcie lody, bo zapowiadają pogodę, więc może się ustawiać do Was kolejka!!!
A czy pamiętacie nasze zabawy balonami? Tańczyliśmy, podskakiwaliśmy, ale było wesoło… Balony dzisiaj czekają na płytki domina, którymi ozdobimy sznurek. Ale uważajcie, które płytki domina przykładacie. Balony podpowiadają ile oczek musicie znaleźć. Czasami liczbę możemy pokazać na różne sposoby 🙂
Wszystkie potrzebne pliki do zabaw Krasnoludek wysyła. Bawcie się słodko i balonowo 🙂
A kto ma ochotę przypomnieć sobie jak się zmieniliście – zapraszamy!!!
Krasnoludki przyjaciółmi pszczółek
Wiosna nadeszła pełną parą – wszystko wokół kwitnie i pachnie. Planowaliśmy wycieczkę do Pszczelego Miasteczka w Dzięgielowie, gdzie z bliska, (ale z bezpiecznej odległości) mieliśmy przyjrzeć się życiu tych niezwykle pożytecznych owadów. Niestety, obecna sytuacja przygotowała nam inną wycieczkę 😉 wirtualną.
Na łące kwietnej słychać niezwykłe odgłosy… Oprócz Krasnoludków, na łące można spotkać również… z resztą zobaczcie sami…
Oooo i przy tym utworze „Poranek” Edwarda Griega dziewczynki zatańczyłyby piękny taniec z apaszkami… Pewnie nic straconego… Dziewczynki zamieńcie się we Wróżki Wiosennej Łąki i tańczcie! Chłopcy może Wy zrobicie wietrzyk na łące, przecież lubicie 😉
Ciekawe, co takiego znaleźlibyśmy jeszcze na łące?
Dzisiaj odrobinkę zatrzymajmy się przy pszczołach – bardzo pożytecznych owadach. Bez nich ciężko byłoby nam przeżyć. Małe owady, a taką mają siłę!
Dzięki pszczołom możemy cieszyć się pysznym i słodkim miodem, którego smak bardzo dobrze znamy… Pszczoły zapylają kwiatki, dzięki temu możemy się później cieszyć smakiem wielu owoców i warzyw. Bez pszczół wiele roślin nie mogłoby przetrwać, dlatego możemy zastanowić się co zrobić, by zamiast się ich bać, zadbać, aby ich nie ubywało.
Możemy sadzić kwiaty, które na pewno chętnie pszczoły odwiedzą. Są specjalne kwiaty miododajne, które w szczególności pszczoły ucieszą.
Jak możemy pomóc jeszcze pszczółkom i innym pożytecznym owadom? Zbliża się gorąca wiosna, później lato, sporo się mówi o tym, że deszczu może brakować. Woda również jest potrzebna naszym owadom. Coraz więcej osób przygotowuje poidełka dla owadów – miejsca, gdzie bezpiecznie przysiądą i napiją się wody. Pamiętajcie jednak, że wody nie może być za dużo, ułóżcie kamyczki, patyczki, czy nawet mech, który utrzyma wilgotność. Nasz Krasnoludek również przygotował poidełko. Zróbcie i Wy! Koniecznie pochwalcie się zdjęciami!!!
A dla nas jeszcze jedno zadanie. Czy Krasnoludki wyruszą w drogę, aby pomóc pszczółce? Jeżeli dacie radę kredką poprowadzić ścieżkę, to spróbujcie wykleić ją jeszcze małymi cegiełkami z papieru, plasteliny czy też guzikami. Nasze paluszki na pewno się napracują, ale jakie to dla nich będzie ćwiczenie! A Wasze pomysły są zawsze niezwykłe!
Udanej zabawy i do wkrótce! Czekamy na Wasze prace!
Krasnoludki i wiosenne zabawy imionkami
Stęskniliśmy się za sobą już bardzo. Słychać o tym nawet za górami, za lasami… Spróbujemy dzisiaj przypomnieć sobie nasze zabawy z przedszkola. Ciekawa jestem, kto z Was pamięta naszą zabawę z imionkami?
Szukaliśmy swoich imion, gdy wiatr rozwiał je na dywanie, odszukiwaliśmy naszych krzesełek, które podczas muzyki w jakiś dziwny sposób przeskakiwały z miejsca na miejsce, sprawdzaliśmy, które imionka mają takie same litery…
Dzisiaj zapraszam Was do podobnej zabawy. Zamknijcie oczy i przypomnijcie sobie imiona wszystkich Krasnoludków – jeżeli macie kłopot możecie zacząć od Krasnoludków, które siedziały z Wami przy stoliku 🙂 Pamiętajcie – w grupie jest 19 uśmiechniętych Dzieci !
Oooo! Ukrył się tutaj 20 Krasnoludek – nasz grupowy przyjaciel!
Jeżeli przypomnieliście sobie imiona swoich wszystkich kolegów – a jestem pewna, że tak, to zapraszam do kolejnej zabawy.
Przypomnijcie sobie swoją pierwszą literę z imienia, możecie spróbować ją przedstawić na kartce, albo poprosić o to Rodziców. Nasz Krasnoludek na wiosennym spacerze, postanowił poukładać Wasze literki z tego co znalazł. Spróbujcie znaleźć swoja literkę…
Ciekawe czy odnaleźliście? Tak można stworzyć różne obrazki – ślimaka z kamieni, kwiatek z patyczków, czy może pojazd z listeczków.
A może spróbujecie ułożyć swoją literkę lub dowolny obrazek z tego znajdziecie w domu? Mogą to być klocki, samochody, a może guziki?
W kolejnej zabawie zamienicie się w detektywów. Krasnoludek znalazł na łące bardzo ciekawą koniczynkę. Bardzo się ucieszył, bo była to czterolistna koniczynka, która podobno przynosi szczęście! I wiecie co? Przyniosła! Na tej koniczynce były ukryte wasze imionka! Poproście Rodziców o wydrukowanie tej koniczynki i poszukujcie Detektywi! Zaznaczcie kolorową kredką wszystkie swoje imionka! Ciekawe komu się uda?
Ciekawe jak Wam poszło i szkoda, że nie mogę zobaczyć Was podczas tej zabawy… Mam nadzieję, że Wam się podobała!
Pozdrowienia gorące dla Wszystkich Krasnoludków!!!
Wzdłuż rzeki Wisły…
Witajcie Przedszkolaki! To już ostatni, w tym tygodniu, wpis związany z naszymi polskimi legendami… Ciekawe czy udało się Wam odnaleźć jakieś ziarnko prawdy w tych opowieściach…
Dzisiaj zapraszam Was w podróż do samych źródeł Wisły. Ciekawa jestem czy znacie tę legendę? Oprócz legendy o Smoku Wawelskim i o naszym regionalnym kwiatku CIESZYNIANCE, to moja ulubiona historia. Może dlatego, że tak bardzo lubię góry, a legenda ta opowiada o miejscu, które jest tak blisko nas… Usiądźcie wygodnie i posłuchajcie…
Mam nadzieję, że legenda ta, podobała się Wam równie mocno jak mnie… Może uda nam się kiedyś opowiedzieć ją w pobliżu Białej lub Czarnej Wisełki?
Może przysiądziemy podczas pikniku na zboczu góry Czantoria i przypomnimy sobie o Rycerzu Czantorze?
A może wchodząc na Baranią Górę, przypomnimy sobie, że to właśnie góra wybrana przez Królową Boranę?
Ciekawa jestem jaką postać z legendy wybralibyście do narysowania? Czy Czantora czy Białkę? Jeżeli narysujecie wyślijcie proszę 😉
Nasza rzeka Wisła jest najdłuższą rzeką w Polsce. Przepływa przez niektóre większe miasta, o których już na pewno słyszeliście, m.in. przez Kraków, Warszawę oraz Toruń i Gdańsk.
Nasze piękne miasto Cieszyn omija, jednak na pewno nie raz widzieliście ją na żywo, jadąc do Ustronia czy Wisły. Tak, to takie dziwne, że miasto ma dokładnie taką samą nazwę jak rzeka 😉
Nasza rzeka Wisła taka piękna zazwyczaj… Niestety ostatnio brak opadów deszczu sprawia, że jest coraz węższa, płytsza…
Niestety, na opady deszczu nie mamy wpływu, ale możemy się zastanowić jak oszczędzać wodę !!! Tylko nie śpiewajcie piosenki, której uczyła Was Pani Ania „Rain, rain go away” 🙂 bo tym razem bardzo potrzebujemy deszczu!
P.S. Ciekawa jestem, która legenda stała się Waszą ulubioną? Może uda Wam się usłyszeć od Rodziców legendę, którą oni lubią najbardziej. Zapamiętajcie i dajcie znać!